16 listopada w krakowskim Klubie Studio
zagrają Łona, Webber i The Pimps.
BILETY:
40 zł przedsprzedaż do dnia
9.11;
50 zł - od 10.11
ONLINE:
https://www.ebilet.pl/muzyka/hip-hop-rap/lona/?partner=academica
http://www.ticketpro.pl/muzyka/hiphop-rnb/1680269-lona-i-webber.html
http://www.ticketpro.pl/muzyka/hiphop-rnb/1680269-lona-i-webber.html
Bilety KOLEKCJONERSKIE (w
takiej samej cenie!) dostępne w:
- Klub Filutek (ul. Rostafińskiego 10, codziennie od 10:00);
- Klub Gwarek (ul. Reymonta 17, codziennie od 9:30).
- Klub Filutek (ul. Rostafińskiego 10, codziennie od 10:00);
- Klub Gwarek (ul. Reymonta 17, codziennie od 9:30).
18:00 - bramy;
19:00 - start koncertu;
Klub Kwadrat informuje:
Ostatni
album Łony i Webbera to prawdopodobnie jeden z ważniejszych
muzycznych akcentów ubiegłego roku i niewątpliwie najlepsza z dotychczasowych
płyt duetu. „Nawiasem mówiąc” dawno osiągnęła już status Złotej Płyty, zaś
singlowy „Błąd” zebrał ponad 6 milionów wyświetleń w sieci. To doskonały powód
by ponownie ruszyć w trasę. Najlepiej zabierając ze sobą zgraję muzyków.
Ci dwaj mają tradycję - co kilka lat powracać w wielkim stylu. Nie inaczej było w przypadku najnowszej płyty, która pojawiła się po długim okresie względnej ciszy, błyskawicznie zyskując uznanie fanów. Na „Nawiasem mówiąc” Łona znów po mistrzowsku czerpie z bogactwa polszczyzny, opisując sprawy uniwersalne przez pryzmat swojego pokolenia, które od poprzedniego albumu zmieniło nieco punkt siedzenia. Webber brawurowo podpiera się elektroniką, wykorzystuje żywe instrumenty i choć nie ściga się z trendami, przekonuje, że wie, co w muzyce piszczy, stuka, klekocze i powarkuje. Tu nie ma przypadkowych dźwięków, zaś współpraca między raperem i producentem jest podręcznikową definicją twórczej chemii.
Tak jak „Nawiasem mówiąc” daleko do typowej hip-hopowej płyty, tak i koncertowa formuła szczecinian odbiega od klasycznego rapowego widowiska. Zamiast wyeksploatowanego schematu "raper i dj" dostajemy bowiem Łonę i Webbera z muzykami z projektu The Pimps, czyli w rozbudowanej formie, która stanowi zupełnie nową muzyczną opowieść.
„Poza Nawiasem Tour” następuje przeszło rok po wydaniu płyty, co czyni tę trasę jeszcze ciekawszą; najbliższe koncerty będą się różnić od tych granych bezpośrednio po premierze albumu. Panowie zagrają naturalnie utwory z Nawiasem mówiąc, ale sięgną też po kawałki dotąd nie wykonywane na żywo, nie zabraknie kompozycji z poprzednich płyt w nowych aranżacjach, nie zabraknie wreszcie najnowszych utworów duetu, jak choćby „Ostatniej prostej” z tegorocznego albumu „nowOsiecka+”.
Ci dwaj mają tradycję - co kilka lat powracać w wielkim stylu. Nie inaczej było w przypadku najnowszej płyty, która pojawiła się po długim okresie względnej ciszy, błyskawicznie zyskując uznanie fanów. Na „Nawiasem mówiąc” Łona znów po mistrzowsku czerpie z bogactwa polszczyzny, opisując sprawy uniwersalne przez pryzmat swojego pokolenia, które od poprzedniego albumu zmieniło nieco punkt siedzenia. Webber brawurowo podpiera się elektroniką, wykorzystuje żywe instrumenty i choć nie ściga się z trendami, przekonuje, że wie, co w muzyce piszczy, stuka, klekocze i powarkuje. Tu nie ma przypadkowych dźwięków, zaś współpraca między raperem i producentem jest podręcznikową definicją twórczej chemii.
Tak jak „Nawiasem mówiąc” daleko do typowej hip-hopowej płyty, tak i koncertowa formuła szczecinian odbiega od klasycznego rapowego widowiska. Zamiast wyeksploatowanego schematu "raper i dj" dostajemy bowiem Łonę i Webbera z muzykami z projektu The Pimps, czyli w rozbudowanej formie, która stanowi zupełnie nową muzyczną opowieść.
„Poza Nawiasem Tour” następuje przeszło rok po wydaniu płyty, co czyni tę trasę jeszcze ciekawszą; najbliższe koncerty będą się różnić od tych granych bezpośrednio po premierze albumu. Panowie zagrają naturalnie utwory z Nawiasem mówiąc, ale sięgną też po kawałki dotąd nie wykonywane na żywo, nie zabraknie kompozycji z poprzednich płyt w nowych aranżacjach, nie zabraknie wreszcie najnowszych utworów duetu, jak choćby „Ostatniej prostej” z tegorocznego albumu „nowOsiecka+”.
Komentarze
Prześlij komentarz