Pożegnalny koncert I Am Giant w Polsce



Knock Out Productions zaprasza na koncert I Am Giant w Warszawie! Nowozelandczycy wystąpią 5 sierpnia br. w warszawskim klubie Hydrozagadka. Będzie to wyjątkowa okazja, aby po raz ostatni usłyszeć utwory I Am Giant na żywo przed oficjalnym rozwiązaniem działalności grupy.


Wraz z ogłoszeniem koncertu wystartowała przedsprzedaż biletów. Bilety kolekcjonerskie już teraz dostępne na: https://sklep.knockoutprod.net/

Organizator przybliża historię formacji;

Po 10 latach kariery Nowozelandczycy z I Am Giant postanowili się pożegnać z fanami płytą oraz światową trasą koncertową. Stacjonujący przez lata w Londynie, obecnie ponownie zamieszkali na antypodach muzycy z krainy kiwi, najlepszych na świecie rugbistów i niezapomnianych plenerów do "Władcy Pierścieni", uznali zgodnie, że formuła, jaką sobie wymyślili, się wyczerpała i pora poświęcić się innym projektom.

Wszystko zaczęło się w 2008 roku w piątym co do wielkości na wyspie miasta Waitakere. Tam paru młodych muzyków postanowiło połączyć siły, aby tworzyć kompozycje, w których słychać melodyjnego rocka, odrobinę grunge'u i zaśpiewów, które kojarzą się z emo. Z dzisiejszego składu te czasy pamiętają basista i wokalista Paul Matthews oraz perkusista Shelton Woolright (ma w CV bycie jurorem nowozelandzkiego "X Factor").

Piosenki, jakie tworzą Nowozelandczycy, to marzenie każdego radiowca, który chce mieć na antenie rockową muzykę. Wpadające w ucho melodie idealnie nadają się do tego medium. Zazdrośni mogą się poczuć nawet tacy, nomen omen, giganci jak Nickelback.
Gigant zadebiutował w 2011 roku albumem "The Horrifying Truth", który pokrył się platyną w Nowej Zelandii. Trzy lata młodsza jest płyta "Science & Survival", a ta, która ma być ostatnią pozycją w dyskografii I Am Giant, nosi tytuł "Life In Captivity" i ukazała się w marcu 2018 roku. Promowały ją single "Dead Flower", "Playing With Fire" i "Don't Look Back".

Kapela gościła już w Polsce parokrotnie, zarówno na koncertach klubowych, jak i na festiwalach. Dzięki znakomitym występom zyskała sporo fanów w naszym kraju. Jeśli wierzyć zapewnieniom muzyków, ich najbliższa wizyta będzie ostatnią okazją do zobaczenia I Am Giant w akcji. Trudno powiedzieć, czy dotrzymają słowa, ale lepiej nie przegapić okazji.

Komentarze