[Relacja] Metallica - Rock in Rio Live on YouTube



  "Relacja" z koncertu Rock in Rio 2013.

fot. materiały prasowe

  
   Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się oglądać koncertu na żywo za pośrednictwem YouTube. Nie ma lepszego sposobu na oglądanie koncertu, niż stanie wśród widowni i oglądania show na żywo; co do tego nie mam żadnych wątpliwości.
   Co jeśli jednak nie mamy możliwości obejrzenia koncertu, a istnieje alternatywa w postaci możliwości oglądania koncertu na kanale YouTube? Z pewnością jest to niezłe rozwiązanie, jeżeli show jest kilka tysięcy kilometrów od naszego miejsca zamieszkania. Oczywiście tak oglądany koncert odczuwamy trochę inaczej; nie czujemy tego, co odczuwalibyśmy stojąc wśród publiczności, skacząc i śpiewając ile sił w płucach. Również efekty pracy inżynierów dźwięku i oświetleniowców są inaczej odbierane w domowym zaciszu przed ekranem komputera.
    Z całą pewnością przed monitorem nie odczuwa się pracy jaką włożono w to, aby dźwięk i oświetlenie było zniewalające. Sam dźwięk zależy od naszych prywatnych domowych głośników, które jak wiadomo nie mogą się równać koncertowemu wyposażeniu.
    A jak spisała się Metallica? Rozpoczęli swoje show intro (utworem Ennio Morricone "The Ecstasy of Gold "). Gdy muzycy pojawili się na scenie zabrzmiało "Hit the lights". Kolejno wykonali spektakularne "Master of Puppets", a  następnie przeszli do "Holier than Thou","Harvester of Sorrow" i "The Day that Never Comes".
    Później  pojawiło się kilkanaście starych, ale nieustająco dobrych utworów takich jak: "The Memory Remains " (na którym mój internet ‘’postanowił zrobić mi psikus i rozłączyć się " na chwilę - kolejny minus oglądania koncertu online). Muzycy następnie  wykonali "Wherever I may Roam ","Welcome Home (Sanitarium)", "Sad but True" i "...And justice for All".
     Kolejno pojawiło się  "One" i wręcz wielbione "For Whom the Bell Tolls". Później wykonano:"Blackended" i moim zdaniem dwa najlepiej wykonane utwory tego wieczoru:"Nothing Else Matters" i "Enter Sandman". Jako bis Metallica zagrała: "Creeping Death", "Battery" (bez świetnie znanego wszystkim fanom intro) oraz "Seek & Destroy" pochodzący z ich pierwszego  albumu "Kill 'Em All".
     Czy zamieniłabym tradycyjny koncert na oglądanie show we własnym domu? Odpowiedź jest prosta: nie ! Nic nigdy nie będzie w stanie zastąpić prawdziwego koncertu! Jeśli natomiast mamy możliwość "być wirtualnie" gdzieś,  gdzie normalnie nie moglibyśmy być,  to dlaczego z tego nie skorzystać? Tutaj odpowiedź też jest prosta. 

Mr. James Hetfield


Duet Hetfield / Hammet


"Oh, yeah....."




Komentarze