[Recenzja] AC/DC: Mick Wall "Diabelski Młyn" (ang. "Hell Ain't A Bad Place to Be"). Recenzja książki!



Mick Wall "Diabelski Młyn" (ang. "Hell Ain't A Bad Place to Be") 


Mick Wall zdaje się kolekcjonować opisywanych przez siebie artystów, był już "Bono święty i grzeszny", obszerne biografie zespołów takich jak: Metallica ("Metallica Enter Night") i Iron Maiden ("Iron Maiden Dance of Death") i wielu innych. Nadszedł więc czas i na AC/DC!


Wydana w 2013 roku przez wydawnictwo InRock 556-cio stronicowa książka "AC/DC Diabelski Młyn" (ang. "AC/DC Hell Ain't A Bad Place to Be") to opasły tom opisujący cały przebieg dotychczasowej kariery zespołu.

 Książka rozpoczyna się prologiem zatytułowanym- 'Autostrada do piekła'- i rozmowy Bona Scotta z Bogiem. Nie wiem jaki był zamysł autora, mnie w każdym razie nie spodobało się tworzenie z biografii zespołu AC/DC fragmentarycznej powieści fantazy (mowa o prologu i epilogu książki). 75% biografii poświęcona jest "pierwszej erze" istnienia AC/DC- czasom, kiedy grupa stawiała swoje pierwsze kroki w świecie rock'n'rolla z Davem Evansem w roli wokalisty i "epoki" Bona Scotta w roli frontmana zespołu.

 Historia grupy rozpoczyna się na Starym Kontynencie, w Szkocji, choć dzisiaj niemal każdy wspominając o AC/DC nazywa ich australijskim zespołem i od razu kojarzy z Krainą Kangurów!


Założyciel grupy - Malcolm Young- przybył wraz z młodszym bratem Angusem i resztą licznej rodziny na Antypody w 1963 roku. Fascynacja muzyką w bardzo młodym wieku przerodziła się w najlepszy rock'n'rollowy zespół świata!

 W książce Micka Walla opisana jest nie tylko biografia rodziny Youngów; największa jej część poświęcona jest wokaliście i frontmanowi AC/DC - Bonowi Scottowi - od opisów dzieciństwa do pierwszych kroków scenach lokalnych klubów, dołączenie do AC/DC, aż po tragiczną śmierć mającą miejsce 19 lutego 1980 roku w Londynie, kiedy zespół był u progu światowego sukcesu. Myślę, iż mogę zaryzykować stwierdzenie, że jest to biografia poświęcona przede wszystkim Scottowi z dodatkiem losów reszty grupy.

 Zaledwie małą cząstkę, około 25% całej książki, zajmuje dalsza historia AC/DC - "era" Briana Johnsona. Opis zdaje się być tak wybiórczy, jak tylko jest to możliwe. Ponadto czytając książkę natknęłam się na wielki błąd! Nie jest to pomyłka w tłumaczeniu tekstu, tylko błąd lub niewiedza autora książki. Na stronie 520 możemy przeczytać:"W wyniku tej współpracy powstała płyta 'The Razors Edge'- najlepszy album AC/DC od czasów "For Those About to Rock. Wydana w styczniu 1991 roku stała się też ich najlepiej sprzedającą się płytą od dekady".

Gdzie jest haczyk?! Już wyjaśniam. Płyta 'The Razors Edge' nie ukazała się w styczniu 1991 roku, tylko jesienią 1990! Informacja pochodzi z najlepszego możliwego źródła- okładki płyty! Ponadto w 1991 roku AC/DC promowało już album w trasie koncertowej! To właśnie wtedy, dokładnie 13.08.1991 roku zespół zawitał po raz pierwszy do Polski z trasą "Monsters of Rock", gdzie jako support grały Queenspryche i Metallica. Kilka dni później muzycy zagrali ogromny koncert w Parku Donnington w Wielkiej Brytanii, który został uwieczniony na "AC/DC- Live at Donnington".

 Nie mogę z całą pewnością napisać - nie polecam - książka świetnie obrazuje wczesne lata zespołu i samego Scotta; odnoszę tylko wrażenie, że czasami od ilości (stron) lepsza jest jakość (faktów)!

Paulina Łyszko



Komentarze