Co Slash sądzi o przemyśle muzycznym?

fot. materiały prasowe

Slash w jednym z niedawno przeprowadzonych wywiadów wypowiedział się na temat obecnego stanu światowego przemysłu muzycznego. Poznaj zdanie gitarzysty!

     W wywiadzie dla fińskiego radia Nova muzyk przyznał, że przemysł muzyczny uległ diametralnym zmianom – stał się bardziej korporacyjny, niż był dotychczas. Branżą muzyczną w roku 2015 kierują pobudki czysto materialistyczne, przez co to nie branża dostosowuje się do artysty, tylko muzyk do przemysłu muzycznego.
    „Uważam, że przemysł muzyczny jest do du*y. Zmienił się. Teraz jest korporacyjny, materialistyczny. Nawet artyści starają się teraz dostosować do branży muzycznej. Kiedyś byłeś artystą dla bycia artystą. Pomiędzy artystą, a chcącą zarobić kupę kasy wytwórnią rodził się konflikt. W końcu jakoś go rozpracowywali (…). Nie ma tej iskry, obecnej w latach 60., 70., 80., ekscytacji i buntu”- przyznał muzyk w rozmowie z dziennikarzem radia Nova.
    Gitarzysta nie ma kłopotu, aby znaleźć swoje miejsce w branży muzycznej i ze względu na ugruntowaną pozycję robić to, co potrafi najlepiej nie zwracając uwagi na to, czym obecnie rządzi się branża. Slash skomentował natomiast sytuację debiutujących muzyków: „Nowym artystom jest trudno. Nawet jeśli masz dobry zespół i jesteś utalentowanym muzykiem i twórcą piosenek, a nie wejdziesz do Top 40 ze swoim pierwszym singlem, to po tobie. Żeby wejść do Top 40, jeśli chodzi o materiał, musisz iść z przemysłem muzycznym na kompromisy”.
    Branża muzyczna od lat przeżywa wzloty i upadki. Na korzyść młodych artystów mogą działać serwisy takie, jak Facebook czy Twitter, które pomagają młodym muzykom dotrzeć do publiczności. „YouTube, Twitter, Facebook i reszta tego gó*na jest świetna” skomentował muzyk.
    Czas pokaże, co stanie się z przemysłem muzycznym…

Komentarze