Mille Petrozza / fot. kadr z wywiadu |
Zespół Kreator poinformował swoich fanów o planach wydawniczych –
okazuje się, że nowego albumu możemy spodziewać się najwcześniej w 2017 roku.
Ostatnia
studyjna płyta zespołu Kreator – Phantom
Antichrist - ukazała się w
2012 roku. Gitarzysta grupy – Mille Petrozza
– w udzielonym niedawno wywiadzie zdradził nieco więcej szczegółów na temat
planów wydawniczych zespołu. Nowego wydawnictwa grupy możemy się spodziewać
najwcześniej za dwa lata.
„Mam pomysły na klika nowych kawałków,
ale dla mnie istotne jest zaczekanie na odpowiedni moment, zgranie się z
zespołem, żeby wszystko przygotować. Na razie nie jest to właściwy moment. Może
uda się w 2017. Może w przyszłym roku zaczniemy komponować” – mówi Petrozza.
Muzyk
chciałby rozpocząć prace nad kolejnym albumem w styczniu 2016 roku i stworzony
przez zespół materiał zarejestrować w studio nagraniowym podczas wakacji razem
z Jensem Bogrenem, producentem,
który pracował z Kreatorem nad ich
ostatnią płytą. Czas pokaże czy uda się zrealizować te plany.
„W moim idealnym świecie zaczniemy prace
na albumem w styczniu 2016 roku potem nagramy go w czasie lata, ponieważ chcemy
zarejestrować go w Szwecji, a nie chcemy robić tego w zimie. A potem go wydać w
styczniu 2017 roku. To mój plan (…)” – kontynuuje Mille.
Grupa
nie chce wydawać nowego materiału na siłę. Kreator
zamierza powoli tworzyć nowy materiał i szukać inspiracji. Wygląda na to,
ze nowy krążek nie ukaże się szybko. Ale czy to źle?! Nie sądzę.
„Cały nasz zespół nie chce wydać czegoś,
z czego nie będziemy w 100% zadowoleni. (…) na razie nie czuję, żebym miał coś
konkretnego do przekazania. Dla mnie jest ważne, żeby tworzyć utwory, które coś
znaczą. Jeśli nie mam o czym śpiewać, nic mnie nie zainspirowało, wolę nie
tworzyć niczego na siłę (…)” – dodaje gitarzysta.
PŁ
Jeśli chcecie posłuchać całego wywiadu z gitarzystą:
Komentarze
Prześlij komentarz