Girlschool wydadzą nowy album w listopadzie

Girlschool / zdj. promocyjne, materiały prasowe



Brytyjska żeńska formacja – Girlschool – wyda swój nowy krążek „Guilty As Sin” 13 listopada 2015 roku za pośrednictwem wytwórni UDR Music.



Guilty As Sin będzie trzynastym studyjnym albumem żeńskiego zespołu Girlschool. Płyta ukaże się w formatach: CD, jako czerwony winyl i w formie zdigitalizowanej nakładem wytwórni UDR. Pierwszym singlem promującym wydawnictwo jest piosenka Come The Revolution.

Album został wyprodukowany przez Chrisa Tsangaridesa, który współpracował między innymi z Judas Priest i Thin Lizzy. Cały krążek został zarejestrowany w Ecology Room Studios w Kent w Wielkiej Brytanii i będzie zawierał dziesięć utworów, w tym aż dwa covery.

okładka płyty / materiały prasowe

„W zespole mamy trzech głównych kompozytorów i wszystkie chciałyśmy włożyć nasz materiał w ten album, co jest świetne, ponieważ chcesz dać z siebie wszystko to, co najlepsze. Więc wszystkie pracowałyśmy ciężko, żeby mieć kawałki, które kochamy” – mówi Enid Williams w wywiadzie dla dziennikarza Mitcha Lafona.

„(…) Kim skłaniała się do prawdziwości … do serca Girlschool. Więc na albumie jest kilka utworów, które napisała razem z Jackie, a niektóre z nich są naprawdę szybkie, z podwójnym basem i perkusją, takie które połączyłbyś z bardzo wczesnymi latami Girlschool” – kontynuuje Williams.

Według Williams jej koleżanka z zespołu – Kim McAuliffe dba o to, aby Girlschool za bardzo nie odszedł od dobrze wszystkim znanego brzmienia. W przeciwieństwie do Kim, Enid lubi poeksperymentować z nowym brzmieniem: „(…) To ja zawsze jestem tą, która chce przekraczać nowe granice. Więc napisałam kilka piosenek sama i kilka razem z Jackie (Chambers – przyp. autorki). To nadal są jest Girlschool (…), ale nie są tym, czego raczej byś się spodziewał” – mówi Enid.

Nowa płyta zespołu będzie miała swoją premierę już 13 listopada 2015 roku. Na krążku znajdzie się dziesięć utworów, w tym cover zespołu Bee Gees, czyli rock’n’rollowa wersja hitu disco Stayin’ Alive.
                 

Komentarze