[Recenzja] Bon Jovi „Kiedy byliśmy piękni”

fot. materiały prasowe




„Kiedy byliśmy piękni” to coś pomiędzy autobiografią, a książką o zespole Bon Jovi. Publikacja na rynku amerykańskim ukazała się w 2009 roku, u nas aż cztery lata później. Od tego czasu w obozie Bon Jovi nastąpiły istotne zmiany – z grupy odszedł gitarzysta Richie Sambora – a na wydawnictwo można spojrzeć zupełnie inaczej.


Biografia czy książka? Co to właściwie jest?!

Kiedy byliśmy piękni nie jest ani autobiografią Bon Jovi, ani albumem ze zdjęciami grupy – jest po trosze jednym i drugim z dodatkiem osobistych wywiadów z członkami zespołu. Publikację podzielono na kilka części poświeconych zespołowi oraz każdemu z jego członków z osobna. W książce można zobaczyć dużo wysokiej jakości zdjęć zespołu z różnych lat istnienia grupy. Większość z fotografii nigdy wcześniej nie została opublikowana i pochodzi z prywatnych kolekcji członków Bon Jovi. Pieczę nad publikacją sprawował Phil Griffin, który był odpowiedzialny także za przeprowadzenie wywiadów zamieszczonych w Kiedy byliśmy piękni.

25 lat w pigułce

Książka opowiada o 25 latach istnienia grupy Bon Jovi – jest to takie 25 lat w pigułce! Grupa rozpoczęła swoją działalność pod koniec lat 80. Od tego czasu minęło już ponad ćwierć wieku, ale członkowie zespołu doskonale pamiętają jak trudne były początki zespołu. Właśnie o tym między innymi można przeczytać w Kiedy byliśmy piękni – o trudnej drodze na szczyt!

Poza Bon Jovi

Duża część publikacji poświęcona jest członkom zespołu przedstawionych w nieco mniej medialnym świetle – „od kulis” i strony prywatnej. Czym prywatnie zajmują się członkowie zespołu? Czy istnieje jakieś życie poza Bon Jovi?!

 Lider zespołu – Jon Bon Jovi – zajmuje się działalnością charytatywną. Muzyk buduje domy razem z Help USA w ramach projektu H.O.M.E. Budynki przeznaczone są dla najbiedniejszych, dotkniętych nieszczęściem Amerykanów. Tico Torres kiedy zejdzie ze sceny przeistacza się w malarza. Muzyk rozwija pasję, która zaczęła się u niego już w dzieciństwie. Torres kupił własne studio malarskie, które znajduje się w SoHo. „Wiem, że mógłbym przetrwać bez zespołu i zarobić na siebie sztuką. Ale wydaje mi się, że dzięki malowaniu stałem się lepszą osobą, lepszym twórcą…lepszym muzykiem, ponieważ muzyka to malowanie obrazu dźwiękiem” – mówi w książce o swojej pasji Tico.

David Bryan komponuje muzykę do sztuk na Brodwayu. „W Bon Jovi gram pewną rolę. Zespół realizuje plan Jona, a my go wspieramy i dodajemy coś od siebie – elementy naszej wizji w ramach wizji Jona. Ale w świecie teatru tylko ja kreuję swoją wizję” – tłumaczy David. Artysta wciela się w rolę teatralnego kompozytora – jest odpowiedzialny za każdą nutę, która znajduje się później w sztuce. Bryan napisał muzykę do sztuk Toxic Avenger i Memphis.

Richie Sambora, który dzisiaj nie gra już w Bon Jovi zajmował się pisaniem muzyki do filmów oraz współpracował z innymi muzykami. Obecnie zajmuje się karierą solową.

Inny świat

Odniosłam wrażenie, że świat Bon Jovi, który został stworzony w książce Kiedy byliśmy piękni jest zbyt cukierkowy, zbyt idealny. W końcu w każdym zespole zdarzają się konflikty. Wiem, że książka miała służyć wydobyciu na światło dzienne prawdziwego oblicza muzyków, ale nie wiem czy do końca się udało. Nie mogę natomiast powiedzieć, że publikacja kompletnie nie wnosi nic nowego – pokazuje życie Bon Jovi od kulis, które po prostu jest zbyt wyidealizowane. To oblane słodką czekoladą ciasteczko okazało się gorzkie w środku, kiedy Sambora opuścił zespół. „Zespół Braci” się rozpadł, a okoliczności odejścia Richiego do dzisiaj nie zostały wyjaśnione. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że jest to świetnie wydana książka zawierająca wiele interesujących informacji dotyczących zespołu, trzeba tylko patrzeć, a raczej czytać ją z lekkim przymrużeniem oka.

Komentarze