fot. Paulina Łyszko |
24 października w krakowskiej Hali Wisły
w ramach swojej „okołopaździernikowej trasy” zagrał zespół Kult, a jako support
wystąpiła formacja Leniwiec. Przeczytajcie relację i zobaczcie galerię zdjęć z
tego wydarzenia!
„Leniwy” support
Jako
support przed gwiazdą wieczoru wystąpił pochodzący z Z Jeleniej Góry zespół Leniwiec. Formację tworzy sześć osób: Agnieszka Szpargała (wokal, saksofon), Zbyszek
Muczyński (wokal i gitara), Paweł
Nykiel (puzon, akordeon i chórki), Paweł
Wrocławski (gitara), Wojciech
Wiktorski (bas i chórki) oraz Jakub
Matusik (perkusja). Grupy nie da się jednoznacznie sklasyfikować –
formacja gra coś na pograniczu mieszanki punk rocka i raggae doprawionej dużą
dozą melodyjności i małą szczyptą folku. Zespół rozpoczął swoją działalność w
1994 roku, a w 2001 wydał swój debiutancki krążek – Z tarczą lub na tarczy.
Przez lata kariera zespołu nabierała tempa – grupa zagrała wiele koncertów, nie
tylko w Polsce, ale i za granicą. Na rynku wydawniczym ukazało się do tej pory sześć
studyjnych albumów Leniwca – ostatni krążek miał swoją premierę w 2013 roku.
W
ciągu 21 lat na scenie Leniwiec
wypracował swoje charakterystyczne brzmienie, którego ważnym składnikiem są
nietuzinkowe teksty piosenek dotyczących zarówno tych błahych -nieco
niepoważnych spraw, jak i polityki. Najbardziej zaskakujące są jednak
interpretacje liryków Edwarda Stachury. Zespół
dokonał między innymi niesamowitych aranżacji utworów: Confiteor, Nie
rozdziobią nas kruki czy Opadły mgły wstaje nowy dzień.
Zaledwie
garstka widzów była zgromadzona pod sceną, kiedy Leniwiec rozpoczynał swój występ, nie przeszkodziło to jednak we
wzbudzeniu wśród publiki pozytywnych reakcji, a w miarę trwania występu zespołu
gromadziło się coraz więcej osób. Formacja na scenie prezentowała się niezwykle
energicznie, a utwory wykonane w tym bardzo krótkim – zaledwie
trzydziestominutowym secie – idealnie pasowały jako rozgrzewka przed koncertem
gwiazdy wieczoru. Leniwy Leniwiec?
Nie tym razem! Z występu najbardziej zapadł mi w pamięć utwór Szkocka
i interpretacja wiersza Edwarda
Stachury – Nie rozdziobią nas kruki.
Kilka słów o gwieździe wieczoru…
Zespół
Kult wyszedł na scenę punktualnie o godzinie 20. i miał na niej grać ponad dwie
i pół godziny. Koncert zawierał razem z bisem aż 36 utworów i nie zabrakło
największych przebojów formacji. Kochaj mnie, a będę twoją rozpoczęło
krakowski koncert, następnie zespół wykonał Brooklyńską Radę Żydów i Pilotów,
ale to dopiero Baranek wzbudził pierwszą wielką „falę” entuzjazmu wśród
publiczności.
Już
na początku koncertu lider zespołu – Kazik
Staszewski – zwrócił uwagę na niezbyt dobrą akustykę obiektu. Przyznam
szczerze, że dopiero pod koniec występu Kultu
dało się odczuć złą akustykę Hali Wisły. Wcześniej nie zauważyłam znacznych
odstępstw od dobrego brzmienia. Kiedy tylko wokalista napomknął o akustyce
obiektu przyszła mi do głowy myśl, że i tak nie będzie ona gorsza niż w
Stadionie Narodowym.
Setlista
przepełniona była hitami zespołu. Nie zabrakło Celiny, Prosto,
Kurw
Wędrowniczek, Wódki, Gdy nie ma dzieci, Lewe
Lewe Loff, Do Ani, Psalmu 151, Parady wspomnień czy Hej,
czy nie wiecie. Podczas występu grupa zaprezentowała również trzy covery. Jako pierwszy zaśpiewano utwór Iggy’ego Popa – The Passenger, który w
wykonaniu Kultu wypadł świetnie. Pojawił
się również anglojęzyczny kawałek pierwotnie wykonywany przez londyński zespół Booze & Glory – Leave
the kids alone, który swoim nieco punkowym stylem idealnie pasował do
reszty repertuaru. Ostatnim „cudzym” kawałkiem była Modlitwa o wschodzie słońca oryginalnie
wykonywana przez Jacka Kaczmarskiego.
Publiczność
energicznie reagowała na niemal każdy zagrany przez grupę utwór, ale szczególne
emocje wzbudziły: Baranek, Gdy nie ma dzieci, Prosto
i wykonana na bis Polska. Zespół powrócił także do „tradycji prezentowania nowych utworów na
koncertach” i zagrał zupełnie nowy numer zatytułowany Jeśli będziesz tam ja,
który został pozytywnie odebrany przez krakowską widownię. Występ Kultu trwał ponad dwie i pół godziny i
chyba nie było takiego momentu, który nie byłby przepełniony energią zarówno
grupy grającej na scenie, jak i fanów dających z siebie wszystko.
Setlista:
1. Kochaj mnie, a będę twoją
2. Brooklyńska Rada Żydów
3. Piloci
4. Baranek
5. Dlaczego tak tu jest
6. The Passenger (Iggy Pop)
7. Chodź z nami
8. Oni chcą Ciebie
9. Kurwy wędrowniczki
10.
Wódka
11.
Celina
12.
Jeśli będziesz
tam ja
13.
Prosto
14.
Czarne słońca
15.
Gdy nie ma dzieci
16.
Wysłannik
17.
Lewe Lewe Loff
18.
Dziewczyna bez
zęba na przedzie
19.
Marność
20.
Berlin
21.
Arahja
22.
Latający Holender
23.
Do Ani
24.
Leave The Kids Alone (Booze & Glory)
25.
Układ Zamknięty
26.
Parada wspomnień
27.
Piosenka młodych wioślarzy
28.
Hej, czy nie wiecie
29.
Modlitwa o
wschodzie słońca (Jacek Kaczmarski)
30.
Psalm 151
BIS:
31.
Polska
32.
Konsument
33.
Po co wolność
34.
Krew Boga
35.
Totalna
stabilizacja
36.
Sowieci
PŁ
Galeria zdjęć (fot. Paulina Łyszko):
Kult
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
Leniwiec
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
fot. Paulina Łyszko |
Szanowna Pani Paulino,
OdpowiedzUsuńzespół Leniwiec nie pochodzi z Zielonej Góry tylko z Jeleniej Góry.
Pozdrawiam.
Przepraszam za niedopatrzenie. Informacja już poprawiona. Pozdrawiam serdecznie
UsuńThese songs are great, I usually install my favorite songs as my cell phone ringtone, you can also visit the site to listen and download free ringtones for your cell phone, everything All quality and free, I hope you enjoy them:https://ringtonesmobile.net/
OdpowiedzUsuńHere I will share with you Top 5 ringtones for the phone:
- Download I Know You ringtone Here
- Download Jax Jones - Breathe ringtone Here
- Download Naah – Harrdy Sandhu ringtone Here
- Download Teri Meri ringtone Here
- Download No Roots ringtone Here