Hunter zagrał koncert w Krakowie [Relacja]

(C) Paulina Łyszko
Hunter w ramach promocji swojej nadchodzącej płyty zatytułowanej NieWolnOść zagrał koncert w krakowskim klubie Kwadrat. Jako Support zaprezentował się zespół Diesel.

Punktualnie o godzinie 19.00 na scenę wszedł krakowski zespół Dizel. Grupa łączy w swojej twórczość punk’n’rolla i stoner rocka. Formacja na swojej stronie internetowej zapowiada: Swobodny, choć klasyczny styl piętnuje opinia, że „tych kawałków nie powstydziłby się Motorhead”. I choć te słowa być może zostały wypowiedziane nieco na wyrost, to muszę przyznać, że coś w tym jest! Grupa ma na swoim koncie debiutancki krążek zatytułowany Get Rude, a 1 stycznia 2017 roku ukaże się drugi krążek formacji zatytułowany M.I.L.F.

Krótki, nieco ponad półgodzinny set zawierał pełne energii utwory, które spodobały się jeszcze nielicznej krakowskiej publiczności. Energiczną owację zebrały zwłaszcza numery Atari, Hot Twins i Tank. Formacja czerpie całymi garściami ze skarbnicy rock’n’rolla, przez co wykonywane na żywo numery być może nie były nadzwyczaj innowacyjne, ale za to miały ostre (tak, nieco motorheadowe) pazury. Gitarowe i perkusyjne popisy skutecznie rozgrzewały cały czas przybywającą do krakowskiego klubu publikę przed występem Huntera. Z całą pewnością będę miała oko na poczynania tego zespołu. Chciałam Was tylko przestrzec przed jednym – kiedy będziecie szukać twórczości grupy sprawdźcie, czy aby na pewno to TEN Diesel, ponieważ pod tą samą nazwą istnieje „zespół” disco polo, a ja boję się o Wasze uszy!

Zespół Dizel (fot. Paulina Łyszko): 


















Zespół Hunter wyruszył w trasę promującą swój kolejny studyjny album zatytułowany NieWolnOść (wydawnictwo ukaże się na początku listopada, ale od niedawna jest już dostępny w merchu podczas koncertów grupy). Podczas tournee nie mogło zabraknąć koncertu w Krakowie.

Zróżnicowana setlista zawierała także sporo nowego materiału. Podczas koncertu zespołu można było usłyszeć między innymi: Imperium Uboju, Dura Lex Sed Lex, Wyznawców, Ripostę Drugoklasisty, świetnie wykonany cover zespołu Rammstein pod tytułem, jakby mogło być inaczej… Amerika, Ripostę Drugoklasisty, Niewesołowskiego, Samaela i Rzeźnię Nr. 6. Nowy materiał został entuzjastycznie przyjęty przez zgromadzoną w klubie publiczność.

Zespół Diezel schodząc ze sceny poinformował fanów, że widział próbę Huntera i na scenie będzie ogień. I nie pomylili się! Hunter rozgrzał zgromadzoną w krakowskim klubie Kwadrat publiczność niemal do czerwoności, a widok z balkonu pokazywał intensywnie bawiącą się widownię.

Zespół Hunter (fot. Paulina Łyszko):


























Komentarze