4 listopada nakładem wytwórni Napalm
Records ukazał się kolejny studyjny album szwedzkiego zespołu Civil War
zatytułowanego The Last Full Measure.
Jak wyszło?
Zespół
Civil War powstał w Szwecji w 2012
roku, ale zupełnie nie brzmi, jak współczesna metalowa formacja. Grupę
stworzyli byli muzycy zespołu Sabaton –
Oskar Montellus, Rikard Sunden, Daniel Myhr i Daniel Mullback, do których
dołączyli Nil Patrik Jahoansson oraz Stefan „Pizza” Eriksson. Obecnie zespół tworzą:
Johansson (wokal), Sunden (gitara), Petrus Granar (gitara), Myhr (klawisze) i
Mullback (Perkusja). Formacja ma na swoim koncie cztery wydawnictwa: wydaną w
2012 roku EP-kę zatytułowaną po prostu Civil War, debiutancki krążek The
Killer Angels (2013), Gods And Generals (2015) i
opublikowaną 4 listopada nakładem wytwórni Napalm
Records płytę The Last Full Measure.
Wydawnictwo The
Last Full Measure zawiera jedenaście premierowych kompozycji, ale czy
ilość przekłada się na jakość? Krążek otwiera utwór Road To Victory – energiczny
powermetalowy numer z wyraźnymi klawiszami, dzięki któremu wiadomo, dlaczego
zapewne jeszcze nie słyszałeś o Civil
War, a twórczość grupy nie jest zbyt popularna. Po prostu ja tutaj słyszę
inkarnację Sabaton (nawet nazwa
zespołu jest znacząca – oscyluje w tak charakterystycznej, sabatonowskiej
historycznej tematyce). Podobne energiczne riffy, gitarowe przejścia, klawisze,
tematyka… Chyba lepiej byłoby, gdyby byli członkowie Sabaton, którzy założyli Civil
War poszli w zupełnie innym metalowym kierunku.
Gladiator
pokazuje trochę ostrzejsze
oblicze formacji. Zastanawia mnie dobór tytułów – na wydawnictwie przeważa
tematyka związana z Wojną Secesyjną (ang.
Civil War), do której nawiązuje także okładka, a tutaj nagle tytuł Gladiator.
Hmm… i niech mi ktoś powie, że to nie ma być kolejna inkarnacja Sabaton. Numer People Of The Abyss to
chwytliwy kawałek, który zdecydowanie wyróżnia się spośród materiału zawartego
na krążku. The Last Full Measure zapowiada fajne „upiorne” klawiszowe intro, które przeradza się w całkiem spokojny,
nieco nudny numer. Aftermath to intrygująca ballada. Wydawnictwo zamyka Strike
Hard Strike Sure.
I
co ja mam z nimi zrobić? Tak, jak już pisałam w zdecydowanej większości
kompozycji słyszę wtórność – jawne inspiracje zespołem Sabaton. Nowa płyta Civil
War nie jest ani nowatorska, ani nie odkrywa własnego, indywidualnego stylu
zespołu. Zamiast inspirować się kolegami z byłego zespołu od początku powinni
byli obrać własną ścieżkę, niestety tego nie zrobili przez co o formacji raczej
nie zrobi się głośno.
Ocena:
4,5/10
Paulina
Łyszko
Komentarze
Prześlij komentarz