24 lutego nakładem wytwórni Napalm
Records ukaże się trzeci studyjny album kanadyjskiego zespołu Ex Deo
zatytułowany The Immortal Wars.
Ex Deo to zespół założony w 2008 roku w kanadyjskim
Montrealu. Do tej pory formacja ma na swoim koncie dwa albumy – Romulus
wydany 19 czerwca 2009 roku nakładem wytwórni Nuclear Blast i Caligula, który ukazał się w 2012
roku dzięki Napalm Records. 24
lutego ukaże się trzeci krążek zatytułowany The Immortal Wars.
Obecnie grupę tworzą: Mauricio Iacomo (śpiew), Stephane Barbe (gitara),
Jean-Francois Dagenais (gitara), Dano Apekian (bas), Jonathan Leduc (keyboard)
i Olivier Beudoin (perkusja).
Przyznam
się Wam do czegoś – moją pierwszą myślą, kiedy tylko zobaczyłam zapowiedzi
krążka było: „O nie, kolejny „historyczny
zespół!”. Od razu spodziewałam się czegoś na kształt kolejnej kopii zespołu
Sabaton. I tak, ten album już na
starcie miał przez to „pod górkę”.
Zawierający
osiem premierowych kompozycji album otwiera The Rise Of Hannibal – rozpoczynający
się od mistycznych dźwięków przypominających mi nieco ścieżkę dźwiękową do
filmu Gladiator. Szybko numer rozwija się w mroczny, mocny kawałek z kaskadą
melodyjnych, masywnych riffów. Mocny wokal tylko dolewa oliwy do ognia… Podoba mi się użycie instrumentów
smyczkowych, które jeszcze bardziej podkreślają zachowanie „koncepcji filmowego
soundtracku”. Hispania (Siege Of Saguntum) zaczyna się obiecująco od mieszanką
melodyjnych gitarowych partii i szczyptą metalu symfonicznego, całość
doprawiono majestatycznym wokalem. Numer tak, jak poprzednik z powodzeniem
łączy w sobie metal z filmowym pierwiastkiem. Ten trwający ponad pięć minut
utwór jest nie tylko najlepszą kompozycją na The Immortal Wars, ale
także tą najbardziej charakterystyczną, dającą się zapamiętać.
Crossing
Of The Alps to przyzwoita
kompozycja, która niestety nie wyróżnia się na tle pozostałych kawałków
zarejestrowanych na albumie. Utwór może sprawiać także wrażenie zbyt długiego.
Dopiero symfoniczna końcówka piosenki nieco ożywia numer. Suavetaurilia (Intermezzo) to
trwający niespełna dwie minuty, prawie całkowicie instrumentalny utwór
pokazujący, że Ex Deo z powodzeniem
może tworzyć muzykę filmową. Obrazowy i magiczny! Cato Major – Carthago Delenda Est
wnosi powiew świeżej energii nie odbiegając przy tym stylistyką od
poprzednich kompozycji. Mocny, energiczny numer z groove’em, który sprawia, że
kawałek idealnie spisze się podczas koncertów zespołu.
Ad
Victoriam (The Batlle Of Zama) wyróżnia
się użyciem skrzypiec, które kontrastują z mocnym wokalem i ostrymi,
utrzymanymi w średnim tempie riffami – całość zaskakująco do siebie pasuje.
Warto również zwrócić uwagę na cechujące numer harmonie i rozbudowane partie
instrumentów smyczkowych pod koniec utworu. The Spoils Of War przypomina
trochę swojego poprzednika. Kaskady melodyjnych gitarowych riffów sprawiają, że
jest to najbardziej energiczny kawałek na płycie The Immortal Wars.
Wydawnictwo zamyka The Roman - najbardziej liryczny spośród zarejestrowanych
kompozycji. Utwór wyróżniają piękne partie chóru okraszone melodyjnymi riffami
i wyrazistą gitarową solówką. Najlepszy kawałek na tym albumie!
Nowa
płyta Ex Deo to przede wszystkim
dbałość o każdy najdrobniejszy detal w zawartych na krążku kompozycjach. Album The
Immortal Wars bardziej przypomina mi soundtrack filmu poświęconego
starożytności i tak jak ścieżka dźwiękowa, wyróżnia się tylko nieznacznymi
momentami pozwalając skupić się na opowiadanej historii.
Ocena:
610
Komentarze
Prześlij komentarz