Peter And The Test Tube Babies “That Shallot” [Recenzja]


Zespół Peter And The Test Tube Babies wydał nowy album. Krążek zatytułowany That Shallot ukazał się dzisiaj nakładem wytwórni Arising Empire.

Peter And The Test Tube Babies powstał w Wielkiej Brytanii w 1978 roku i do tej pory doczekał się aż czternastu studyjnych wydawnictw. Najnowsze z nich zatytułowane wymownie That Shallot i przyozdobione wizerunkiem cebuli ukazało się dzisiaj nakładem niemieckiej wytwórni Arising Empire (siostry Nuclear Blast Records).

Wydawnictwo zawiera aż czternaście kompozycji. Album otwiera tytułowy In Yer Face – trwający nieco ponad dwie minuty punkowy „łomot”. Ten utrzymany w duchu oldschoolowego punka kawałek ze swoją melodyjnością nie tylko świetnie oddaje ducha całego krążka, ale także wprowadza w odpowiedni nastrój… C U Next Tuesday to nieco bardziej wygładzony – choć nie pozbawiony punkowej chropowatości – opatrzony melodyjnym, chóralnym refrenem numer, który z pewnością świetnie sprawdziłby się w koncertowym wykonaniu. Jest to jedna z lepszych kompozycji na płycie.

None Of Your Fucking Business rozpoczyna się melodyjnym, chwytliwym riffem i od razu przechodzi do tytułowej frazy… Zespół w aranżacji wykorzystał instrumenty dęte, które dodają piosence ciepła i „taneczności”, a refren sprawia natomiast, że mamy ochotę dołączyć się do śpiewania. Zdecydowanie mój ulubiony numer z płyty! Wrong nabiera ciężkości. Gwarantuję, że Silicone Beer Gut was zaskoczy! Youth Of Today to numer utrzymany całkowicie w duchu oldschoolowego punka poświęcony współczesnej młodzieży. Chcecie wiedzieć, co zespół myśli o młodych? Posłuchajcie tekstu! Say What You Want z kolei ma w sobie coś z klasycznego rock’n’rolla.

Tramp Killer z gościnnym kobiecym wokalem budzi skojarzenia z utworami promującymi filmy o Jamesie Bondzie. When Girlfriends Attack z kolei ma w sobie coś z Motorhead (jest to słyszalne zwłaszcza na początku piosenki). What Next ginie na tle pozostałych kompozycji. Crap Californian Punk Band podziela los poprzednika – choć miły dla ucha z całą pewnością nie zwróci waszej uwagi, kiedy będziecie słuchać albumu w całości. Honesty rozpoczyna się niczym rasowa gitarowa ballada… by po chwili przeistoczyć się w znajomy „łomot”. Jest to jeden z najbardziej wyrazistych kawałków na krążku. Red to nieco kakofoniczny, dziwny numer… Wydawnictwo zamyka Pissedenstein.

Punk’s not dead? Zdecydowanie, choć już mniej bezczelny, „chropowaty” i szalony. Peter And The Test Tube Babies nagrali pierwszą płytę od 2004 roku i choć wydawnictwo zawiera aż czternaście utworów - z powodzeniem mogłoby zostać bez uszczerbku skrócone do magicznej dyszki, a jeszcze lepiej do najlepszej ósemki, to That Shallot pokazuje, że punk współcześnie także może brzmieć dobrze.


Ocena: 7.75/10

Komentarze