Lider zespołu Judas Priest – Rob Halford
– w rozmowie z dziennikarzem Scuzz TV opowiedział o podejściu do internetowego hejtu.
Krytyka, czy może po prostu cynizm to
coś nieuniknionego, zwłaszcza w muzyce – w zajęciach, które wymagają
kreatywności. Każdy ma własną percepcję oraz opinię opartą na wpływie muzyki. Jeśli
czegoś nie lubię, to nie wchodzę na konto na Twitterze i nie piszę ‘ten zespół
jest do bani’, albo: ‘nie mogę się doczekać, kiedy powinie im się noga…’. Istotnie
niefortunne jest to, że w muzyce przede wszystkim zwraca się uwagę na negatywne
komentarze i krytykę, bardzo rzadko słyszysz o wielkich rzeczach, o tym, że coś
się komuś udało – mówi muzyk dla Scuzz TV.
Jeśli widzę, że ktoś napisał o mnie głupoty,
to po prostu je usuwam. Tak naprawdę to przestałem to robić – zostawiam to, a w
ciągu kilku najbliższych minut ktoś i tak mnie obroni. To jest piękne. Wsparcie
otrzymywane od fanów zawsze wtedy pomaga
– kontynuuje artysta.
W
ramach promocji najnowszego studyjnego wydawnictwa – wydanego 9 marca albumu Firepower
– grupa Judas Priest zagra koncert w katowickim Spodku 13 czerwca bieżącego roku. Formacji towarzyszyć będzie
grupa Megadeth. Bilety na to
wydarzenie są nadal dostępne w sprzedaży. Więcej na temat wejściówek
znajdziecie TUTAJ.
Komentarze
Prześlij komentarz