KISS zagrał w Krakowie [RELACJA]

fot. materiały prasowe
18 czerwca 2019 roku w krakowskiej Tauron Arenie wystąpiła legendarna grupa KISS. Był to pierwszy i jednocześnie ostatni koncert formacji w naszym kraju.


W ramach trasy pożegnalnej End Of The Road World Tour w Krakowie wystąpił zespół KISS prezentując zgromadzonej publiczności spektakularne show. Długo musieliśmy czekać na przybycie legendarnej grupy do Polski, kiedy więc w końcu grupa ogłosiła jedyny koncert w naszym kraju, dla wielu fanów była to niepowtarzalna okazja i spełnienie marzeń.

Spektakularne show przygotowane w każdym calu zawierało kosmiczną (dosłownie!) scenę, płomienie, lasery, confetti, ogień, ogień i jeszcze raz ogień oraz piłki z logo grupy. Gene Simmons oprócz solówek na basie ział ogniem i pluł krwią, Tommy Thayer grał na gitarze, która wystrzeliwała iskry, Eric Singer zaprezentował fantastyczne solo perkusyjne (wznosząc się na podnośniku hydraulicznym), a Paul Stanley dwa razy przeleciał nad widownią, aby zaśpiewać na mini scenie na końcu areny.



Nie było momentu, żeby na scenie (bądź poza nią) czegoś się nie działo. Dopracowana estrada nie tylko co jakiś czas za pomocą podnośników wznosiła do góry poszczególnych członków KISS, ale także za sprawą statków kosmicznych, które były także ekranami prezentowała wyjątkowe wizualizacje.



Pod względem muzycznym nie zabrakło oczywiście największych przebojów zespołu. KISS zagrali między innymi: Detroit Rock City, I Was Made For Lovin’ You z Paulem na mini scenie na końcu Tauron Areny, Shout It Out Loud, Lick It Up, Calling Dr. Love, Say Yeah, Heaven’s On Fire, War Machine, Deuce, 100.000 Years, God Of Thunder, Psycho Circus (ze zmianą oprawy na cyrkową), Let Me Go, Rock’N’Roll, Love Gun, Black Diamond, Beth, by zakończyć koncert Crazy Crazy Nights oraz Rock and Roll All Nite.



Była to jedyna okazja, żeby zobaczyć KISS na żywo w naszym kraju. Polscy fani czekali na tę okazję ponad 45 lat, a zaprezentowany koncert (a może raczej fantastyczny spektakl? Sic!) dla wielu z nich pozostanie niedoścignionym koncertowym wzorem. Słowem: teraz już wszystko może być gorsze! 

Paulina Łyszko

Komentarze