Dee Snider „For The Love Of Metal Live” [RECENZJA PŁYTY]


31 lipca 2020 roku na rynku ukazało się koncertowe wydawnictwo Dee Snidera, zatytułowane For The Love Of Metal Live. Zapraszamy do przeczytania recenzji.


Legendarny frontman Twisted Sister nie próżnuje. Muzyk w 2018 roku, po wydaniu najnowszego, solowego albumu – płyty For The Love Of Metal - muzyk postanowił opublikować koncertowe wydawnictwo, o jakże oczywistym tytule - For The Love Of Metal Live – który ukazał się 31 lipca 2020 roku, nakładem wytwórni Napalm Records (w formatach: DVD, Blu-Ray oraz na CD). 

Album został wzbogacony o dodatkowe materiały, takie jak: sceny zza kulis, wywiady i komentarze. Co zaskakujące – nagrania koncertowe nie pochodzą z jednego występu, a szeregu festiwalowych koncertów Snidera – od USA, aż po Europę i Australię, Jest to ciekawy zabieg, który nie jest często stosowany w branży muzycznej, zazwyczaj dostajemy nagrania z jednego wieczoru, bądź kilku dwóch do trzech koncertów zagranych w tym samym obiekcie i zmontowanych w spójną całość. Czy przez to materiał może wydawać się niespójny? Zdecydowanie nie, ekipa odpowiedzialna za edycję płyty wykonała dobrą robotę. 



For The Love Of Metal Live zawiera aż osiemnaście utworów, na które składają się zarówno klasyczne kompozycje Twisted Sister, solowe numery, a także świetnie wykonany cover Highway To Hell, zespołu AC/DC. Krążek otwiera Lies Are Business. Ponadto na wydawnictwie usłyszymy (i zobaczymy, jeśli dysponujemy wersją wideo) kolejno: Tomorrow’s No Concern, You Can’t Stop Rock’N’Roll, The Beast, American Made, Under The Blade, The Kids Are Back, Become The Storm, We’re Not Gonna Take It, I Am The Hurricane, Burn In Hell, I Wanna Rock, tytułowy For The Love Of Metal, Highway To Hell z repertuaru AC/DC, Ready To Fall, The Fire Still Burns, Roll Over You, by zamknąć album numerem Prove Me Wrong.



Ogromnym atutem albumu jest oczywiście charyzmatyczna osobowość i poczucie humoru Dee Snidera, które emanuje na całym krążku i sprawia, że w obecnej sytuacji jeszcze bardziej brakuje mi koncertów. I to jest tak naprawdę jedyny minus wydawnictwa. Zabawne i zadziorne dialogi z publicznością, podgrzewają atmosferę na widowni, a słuchacz poza delektowaniem się samym materiałem, z pewnością będzie machać głową. A jak wypadają kawałki z ostatniego krążka Dee na For The Love Of Metal Live? Utwory nieźle się bronią, co słychać po reakcjach publiczności. 

For The Love Of Metal Live będzie nie lada gratką, dla każdego wielbiciela Dee i Twisted Sister. Polecamy! 

Ocena: 9 /10


Komentarze