fot. Lesław Kopecki/mat. promocyjne |
Łukasz Drapała & Chevy zaprezentowali singiel "My nie chcemy uciekać stąd". Zobaczcie teledysk promujący wydawnictwo formacji "40/70 Gintrowski".
'„40/70 Gintrowski” to specjalny
projekt muzyczny szczecińskiego zespołu Łukasz Drapała & Chevy,
prezentujący twórczość Przemysława Gintrowskiego w nowej, pozwalającej dotrzeć
do szerokiego grona odbiorców stylistyce, przygotowany z okazji obchodów
40-lecia wprowadzenia stanu wojennego oraz 70. rocznicy urodzin artysty. Płyta
nie będzie kolejnym zbiorem coverów, a specjalnym i wyjątkowym hołdem dla
wybitnego barda i jego muzyki. Wybrana stylistyka oraz rok wydania płyty są
nieprzypadkowe. Przemysław Gintrowski nigdy nie ukrywał sympatii do rockowej, a
nawet metalowej muzyki. Propozycja nowych aranżacji największych przebojów
artysty jest więc próbą ukazania tej rockowej część duszy Gintrowskiego. To nie
tylko ukłon w stronę jego gustów muzycznych, inspiracji, lecz także swojego
rodzaju zabawa w "co by było, gdyby?...". Płyta z największymi
przebojami jest również spełnieniem marzenia kompozytora. Marzenia, którego
realizację przerwała śmierć. Na płycie gościnnie zaśpiewała córka artysty
– Julia Gintrowska, nadając całemu projektowi wymiar ponadpokoleniowy' - informuje Agencja Cantara Music.
Oficjalny patronat nad płytą objęła Agnieszka Gintrowska – żona artysty. Gościnnie na płycie pojawili się: Tomek Nawrot, Jarosław Chilkiewicz,
Marek Szul, Jakub Wiśniewski i zespół Prababa. Formcja planuje serię koncertów po
całej Polsce oraz promocję drugiego singla z teledyskiem już w lutym. Domy
kultury, kluby oraz wszelkie instytucje zainteresowane prezentacją projektu na
swojej scenie mogą kontaktować się bezpośrednio z zespołem. Partnerami projektu są Województwo Zachodniopomorskie i Gmina Miasto Szczecin w
ramach Mecenatu Kulturalnego Miasta Szczecin.
Zespół tak komentuje wydanie płyty: "Album "40/70 Gintrowski" to było jak na razie jedno z naszych największych wyzwań. Odnosimy wrażenie, że wszyscy staliśmy się lepsi. Zachowanie balansu pomiędzy tym, co oryginalne i kanoniczne, a tym, co nasze serca chciały wnieść, okazało się trudną sztuką, ale i bardzo kuszącym wyzwaniem. Czy nam się udało? Ocenicie sami. Jesteśmy niezwykle dumni z efektów. Mamy nadzieję, że nie tylko uda nam się pogodzić fanów Przemysława z nowym brzmieniem utworów z jego repertuaru, ale także przyciągnąć i zainteresować każdego fana muzyki rockowej, któremu twórczość Gintrowskiego do tej pory była obca. Dziękujemy naszym przyjaciołom i rodzinom za wsparcie. Dziękujemy wszystkim biorącym udział w tym przedsięwzięciu - ich udział jest nieoceniony. Dziękujemy Agnieszce i Julii Gintrowskim za pomoc w realizacji projektu, szczere wsparcie i każde dobre słowo".
Komentarze
Prześlij komentarz