Zespół Nachtmahr zagrał trzy koncerty w Polsce w ramach trasy koncertowej VERBOTEN! TOUR 2025. Zapraszamy do przeczytania relacji z występu formacji w krakowskim klubie Gwarek.
Nachtmahr powstał w 2007 roku w Austrii, jako projekt Thomasa Rainera. Do tej pory formacja ma na swoim koncie kilkanaście studyjnych wydawnictw i koncerty na wielu festiwalach, w tym podczas legendarnego Wave Gotik Treffen, który odbywa się corocznie w niemieckim Lipsku.
Nachtmahr podczas Wave Gotik Treffen 2023 TUTAJ.
Koncert w Krakowie był zwieńczeniem polskiego tournee. Nachtmahr zagrali w naszym kraju aż trzy występy: 21 marca w Warszawie (VOODOO CLUB), 22 marca we wrocławskim Łączniku, a 23 w klubie Gwarek. Każdy z wieczorów otwierał występ niemieckiej grupy dark electro, czyli SYSTEM NOIRE. Zespół został dobrze przyjęty przez krakowską widownię, a ja na pewno będę śledzić jego dalsze poczynania.
Nachtmahr rozgrali zgromadzoną w klubie widownię. Koncert formacji poprzedziło intro, czyli The March Of The Imperial Guard. Grupa rozpoczęła swój set utworem Ich Bin i natychmiast porwała zgromadzoną widownię.
Następnie grupa wykonała: Beweg Dich!, Liebe, Lust und Leid, Sirenen oraz Mein Name. Utwór El Chupacabra poprzedził polski akcent, czyli zaprezentowanie krakowskiej publiczności osobliwej maskotki - bobra ozdobionego w akcesoria związane z zespołem. Bober, bo tak oficjalnie nazywała się ta maskotka, był także witany słynnym memem.
Podczas Mädchen in Uniform dziewczyny zaprezentowały nowe stroje, a mnie obecność tego kawałka w setliście szczególnie ucieszyła, ponieważ jest jednym z moich ulubionych utworów zespołu. W czasie Feuer Frei widownia została sowicie polana wodą z zabawkowych karabinów.
Nachtmahr wykonał jeszcze: I Believe In Blood, Stimme In Mir, Luzifer, Die Letzen Dämme, Keine Lieder, Liebst du Mich?, Gehorsam oraz Ich Glaube. Nie mogło oczywiście zabraknąć również numeru Tanzdiktator. Wieczór zwieńczyły cover grupy Second Decay - I Hate Berlin oraz Katharsis.
Formacja na scenie dała z siebie wszystko. Występy grupy zawsze są niecodzienne, pełne epatowania szokiem i wyjątkowe. Zdecydowanie warto choć raz zobaczyć ich na żywo. Mam nadzieję, że formacja jeszcze odwiedzi nasz kraj.
Komentarze
Prześlij komentarz