Metallica zagrała koncert w Warszawie [RELACJA Z KONCERTU]


Wczoraj na Stadionie Narodowym w Warszawie wystąpił zespół Metallica. Mamy dla Was relację z tego wydarzenia!

Od ostatniego koncertu Metalliki w Polsce minął nieco ponad rok – grupa wystąpiła pod koniec kwietnia 2018 roku w krakowskiej Tauron Arenie (relację z tego wydarzenia znajdziecie TUTAJ). Nie była to jednak pierwsza wizyta amerykańskiej grupy na Stadionie Narodowym w Warszawie – formacja wystąpiła tam w 2014 roku, w ramach Sonisphere Festival i trasy Metallica By Request. 

Po nieco bardziej „kameralnym” koncercie w Krakowie, tym razem wybór padł na PGE Narodowy, a zamiast centralnie umieszczonej sceny zaprojektowanej na halową część trasy Worldwired Tour do łask wrócił tradycyjny model, ze Snake Pitem. Pochodzące z Norwegii trio Bokassa promuje obecnie swoją najnowszą płytę – wydany 21 czerwca 2019 roku album Crimson Riders. Formacja w Warszawie swoim koncertem otworzyła wieczór, prezentując skrócony, przekrojowy set. Jeżeli jesteście spragnieni więcej Bokassy na żywo, to mamy dla was dobrą wiadomo mość – grupa zagra klubowy koncert w Warszawie 25 listopada 2019 roku, w Klubie Hybrydy. Bilety są już dostępne w sprzedaży.

Ghost poprzedził występ gwiazdy

Zespół Ghost zaprezentował się bezpośrednio przed gwiazdą wieczoru. Szwedzka formacja promuje wydany w ubiegłym roku album Prequelle, a korespondująca z wydawnictwem scenografia przypomina kościelną kaplicę… z piekła rodem. W ramach promocji wydawnictwa grupa zagrała już szereg koncertów – w tym podczas ubiegłorocznego Wacken Open Air (galerię zdjęć z występu formacji na W:O:A 2018 znajdziecie TUTAJ). Nie jest to jednak koniec wyczerpującego tournee – już w listopadzie Ghost powróci do naszego kraju i zagra koncert w katowickim Spodku 20 listopada 2019 roku w roli headlinera. Bilety są już dostępne w sprzedaży.

W Warszawie grupa zaprezentowała nie tylko najnowszy materiał, ale także sięgnęła po starsze kawałki. Fani mogli usłyszeć między innymi: Absolution, Dance Macabre, Mummy Dust, Ritual, Faith, Cirlce, Miasma, Year Zero, Square Hammer, From The Pinnacle To The Pit, czy Rats.


 Metallica zagrała na PGE Narodowy

Koncert Metalliki rozpoczął się tradycyjnie od intro – czyli utworu maestro Ennio Morricone – The Ecstasy Of Gold. Grupa otworzyła swój set tytułowym numerem z nowego wydawnictwa, czyli kawałkiem Hardwired… to Self-Destruct, by tuż po nim rozgrzać widownię numerem The Memory Remains. Również tym razem chóralnie odśpiewanym przez zgromadzoną w obiekcie widownię. Następie fani usłyszeli The Four Horsemen i Harvester Of Sorrow.

Utwór The Unforgiven poprzedzały wyświetlane na ekranach wstawki z klipu promującego numer. Następnie nadszedł czas na dwa numery z najnowszego studyjnego wydawnictwa zespołu: Now That We’re Dead oraz Moth Into Flame. Pomiędzy piosenkami Sad But True, a The Day That Never Comes na polskich fanów czekała wyjątkowa niespodzianka. Tak, jak w przypadku koncertu w Krakowie – Kirk Hammett i Robert Trujillo przygotowali dla nas… utwór w naszym rodzimym języku! Tym razem wybór padł na Sen O Warszawie Czesława Niemena.



Po The Day That Never Comes nadszedł czas na St. Anger. One uświetniły animacje korespondujące z tematyką utworu. Następnie zespół wykonał nieśmiertelne Master Of Puppets i For Whom The Bell Tolls. Kiedy nadszedł czas Creeping Death oraz kończącego właściwy set Seek & Destroy na końcu Snake Pitu pojawił się… zestaw perkusyjny. Zespół oba utwory wykonał z końca podestu.

Na bis Metallica zagrała trzy utwory: pochodzący z ostatniego krążka Spit Out The Bone oraz Nothing Else Matters i Enter Sandman. Jeszcze tylko w górę poleciał deszcz kostek i pałeczek perkusyjnych, a niektórzy szczęśliwcy zbili piątki z członkami grupy i już było po koncercie.

Oprawa koncertu różniła się od tej prezentowanej w Tauron Arenie. Tym razem nie było centralnie umieszczonej sceny i wielu małych, kwadratowych ekranów – powrócił klasyczny model sceny ze Snake Pitem. Atmosfera na Stadionie Narodowym była gorąca, nie tylko ze względu na panujący na zewnątrz upał, ale także na gorące przyjęcie przez fanów zespołu. 

Komentarze